Nowa hala sportowa w Rzeszowie

Nie milkną dyskusję na temat projektu budowy nowej hali w Rzeszowie, która ma tylu zwolenników co przeciwników. Nowy obiekt miałby być wykorzystywany głównie przez siatkarzy, koszykarzy oraz piłkarzy ręcznych. Dodatkowo miałby się tam także rozgrywać większe wydarzenia masowe, imprezy oraz targi. Rzecznik miasta – Maciej Chłodnicki, przekonuje, że to świetne miejsce na zorganizowanie koncertu czy wystawy i broni całego projektu.

Sukcesy Asseco Resovia zainicjowały rozmowy o budowie hali

Pomysł na wybudowanie hali przyszedł sam, drużyna siatkarska Asseco Resovia odnosi coraz to większe sukcesy i po raz drugi uzyskała tytuł mistrza Polski. Zainteresowanie lokalnej społeczności uczestnictwem w meczach było tak duże, że nie dla każdego mogło znaleźć się miejsce na trybunie. Hala w Podpromiu mieści bowiem tylko 4,3 tys. widzów, nowa hala w Rzeszowie ma wg projektu pomieścić ich 15 tys.

Po co miastu kolejna hala

Miasto ma zamiar nie tylko ułatwić dostęp do treningów i rozgrywek sportowych, ale także zarabiać na organizacji imprez kulturowych oraz wydarzeń masowych. Hala ma być wyposażona w najnowocześniejsze urządzenia, zegary elektroniczne czy tablice informacyjne. Będą też wydzielone strefy dla sportowców, szatnie oraz garderoby dla artystów. Nie zabraknie profesjonalnych pokojów prasowych, kawiarni, pomieszczeń dla VIPów oraz pomieszczeń medycznych.

Finansowanie inwestycji

Budowa hali planowana jest na lata 2017-2020, inwestycja ma kosztować ok. 200 mln zł, większość kwoty mają pokryć programy unijne.

Głosy przeciw

Obiekcje przed budową tego typu są zawiedzione nadzieje mieszkańców w związku z zaniechaniem prac na projektem obiecywanego aquaparku oraz niezbyt dogodna lokalizacja na budowę hali – brak komunikacji miejskiej oraz utrudniony dojazd może bowiem stanowić problem.